tak właśnie na polski tłumaczy się nazwę stolicy Serbii, a kiedyś całej Socjalistycznej Republiki Jugosławii.
Ciężko powiedzieć, że byłem w Belgradzie (byłem, też na 2 kołach blisko półtora roku temu), bo byłem tylko na obwodnicy, ale zdjęcie 'pamiątkowe' jest :)