Stajemy na chwilę przy śluzie na Kanale Augustowskim. Mamy szczęście - akurat jest prześluzowanie statku. Śluza ciekawa - drewniana, z pierwszej połowy XIX wieku. Do dziś działa tak jak kiedy ją zbudowano - ręcznie, zero mechaniki. Pozwala na pokonanie różnicy poziomów blisko 1 metra.