Po powrocie, próbowaliśmy poleżeć trochę na plaży, tym bardziej, że słońce sprawiało wrażenie, że powraca do nas...
Niestety, objawy zatrucia nasilały się, a ja po tym jak trafiłem do łóżka z dreszczami stwierdziłem, że to jednak jakiś wirus... z kolacji zrezygnowałem, czułem że tak będzie lepiej.