Przez dziesiątki lat tradycyjnie muzułmańskie społeczeństwo było ateizowane (bo przecież religia to "opium dla ludu"). W teorii jednak przeważającą religią w kraju jest islam, który wyznaje ponad 60% mieszkańców. Większość z nich jednak, kiedy pytałem o religię, mówiła, że nie praktykują. Obserwację tego, że z praktykowaniem jest kiepsko potwierdziły moje obserwacje meczetów - w porze modlitwy. W Ksamil (gdzie mieszka blisko 8000 osób) na modlitwę przychodziło dosłownie kilku mężczyzn... W piątek przy Mali i Robit może z 10-15 szło do meczetu... Meczetów jest sporo, wiele z nich nowych - widać, że jeszcze się budują.
Po islamie, największą religią jest chrześcijaństwo - katolicy (ok 11%) i prawosławni (ok 6%). Kościołów nie ma aż tak wiele jak meczetów, to zrozumiałe, ale prawie w każdej miejscowości, w której byłem w pobliżu był kościół chrześcijański. Kiedy byłem w Albanii mieszkańcy czekali na wizytę papieża Franciszka. Dla nich ważne jest kiedy głowa państwa przybywa do Albanii, bo wtedy mówi się o ich kraju - pisałem już o tym w innym poście. Mimo pewnych obaw o zapowiedziane działania ekstremistów - wizyta przebiegła bez zakłóceń, tak jak bez zakłóceń przebiega wspólne życie muzułmanów i chrześcijan w tym kraju - tak to przynajmniej z punktu widzenia turysty wygląda.