Jest po 4h00 a ja dopiero kończę wszystkie sprawy, które przed wyjazdem musiałem 'pozamykać'. Mam wstać o 6h30, chyba nie ma sensu się kłaść na niecałe 2 godziny... Zdrowy rozsądek i perspektywa spędzenia dnia w podróży każą mi się jednak położyć, tak tylko żeby nogi rozprostować...