Tak, wiem, że Medjugorie jednoznacznie kojarzy się większości z nas z miejscem pielgrzymkowym (żeby było jasne - oficjalnie nadal nie uznanym przez Watykan jako miejsce objawień Matki Boskiej).
Jest to też miejsce, gdzie jest spora baza noclegowa. Pension Panna Maria poznałem rok wcześniej i zdążyłem już wrócić tam nawet (nie na 2 kołach). Wiedziałem, że będzie super atmosfera, nie będzie drogo no i nawet jak nawałnice potrwają 2-3 dni to już jesteśmy bliżej domu - w razie czego.
Do Medjugorie już dotarliśmy cali mokrzy - już przed Stolacem nieco pokropiło, a ostatnie 3 kwadranse jechaliśmy w deszczu. Nie szkodzi - czekało na nas gorące przyjęcie, piwko, śliwowica, wino i co tam jeszcze na stół postawiliśmy :)