Przy lekkim zachmurzeniu wyruszamy na całodniową wycieczkę po Bośni i Czarnogórze. Trasy przed nami mało znane, a niektóre mało uczęszczane, dobrze więc było wyruszyć na nie bez zbędnego bagażu.
Pierwszy postój - na późne śniadanie w miejscowości Brod, nad Rzeką Drina... Cała rzeka drina... ale numer! A kolor rzeki to wskazuje na to, że to chyba kamikaze z domieszką mleka :)